wtorek, 29 stycznia 2013

Suflet czekoladowy

Pierwszy suflet w życiu .Najlepsza nauka w życiu. Wnioski z błędów już zapisane. Ale warto robić coś takiego .Zrobiłam tylko pół porcji bo mam jak widać tylko dwie foremki do tego .Trzecia wypełniona tylko do połowy. Baardzo czekoladowy, deserowy . Przepis możecie znaleźć pod linkiem: http://cioccolatogatto.blox.pl/2012/02/Suflet-czekoladowy.html ja dodałam więcej mleka, można nawet sobie odpuścić cukier bo czekolada deserowa jest słodka.Ważna rzecz, by nie wypełniać foremki do pełna -tak jak ja to zrobiłam bo to błąd, źle rośnie . Ale smakowity . Życzę smacznego :)


poniedziałek, 28 stycznia 2013

Urocze mini-tarty

To zdjęcie jest magiczne.Chyba jeszcze bardziej staje się znając historie tego zdjęcia . Największa fanka moich wypieków, Misia bierze do rąk tartaletkę, która najbardziej przypadła jej do gustu i mając 10 minut do autobusu stoi ze słodkim uśmiechem, patrząc na nią ,w różowych kapciach, gdy Matusz próbuje pstryknąć dobre zdjęcie. Gdy została poproszona o ugryzienie jej ,zrobiła tak mały kęs, że ledwo było widać jej ślad i jak widać zostało tylko zdjęcie "przed". A przechodząc przez ulicę prawie nie wpadła pod samochód patrząc cały czas na tartę :) (coś musiało w niej być ^^) A co do samej mini-tarty: Kruchy spód, wisienki w syropie ze słoika zalane galaretką. Baaardzo wiśniowa .
Smacznego !
ps. Mój Pan fotograf od ładnych zdjęć Mateusz : https://www.facebook.com/dbowski.mateuszfp?fref=ts

Ciasteczkowe potworki

Od dnia chłopaka, na które to robiłam te potworki, minęło sporo czasu ale dopiero teraz je znalazłam na zdjęciach w komórce. Potworki to jak każde inne czekoladowe muffiny posypane kokosem z barwnikiem , oczami z cukierków i ciasteczek z czekoladą ,które sama robiłam :) Niby proste, a zajmuje dużo czasu. Jak wszystkie takie pierdoły.(Nie wiem jak Wam, ale dziwnie się czuje jak one tak na mnie patrzą)
~Ew

Croquembouche - ptysie z karmelem

Dzisiejsze zabijanie nudy...a raczej chęć czegoś słodkiego, ale czegoś czego nigdy nie próbowałam zrobić. Wypadło na wyzwanie, które kiedyś zostało mi rzucone jako potwierdzenie moich umiejętności cukierniczych . Tak naprawdę pod nazwą kryją się po prostu profiterolki z kremem truskawkowym, sklejone karmelem i przyozdobione żurawiną. Jest to moja wersja tego deseru .Zazwyczaj w ptysiach znajduje się krem Patisseri , a ozdoby są dowolne. Jedna z moich koleżanek stwierdziła, że wygląda to jak bułki w pajęczynie co mnie bardzo rozbawiło, ale idealnie przypasowało do tych małych cudeniek .
Perfekcyjne na przyjęcia , robi wrażenie, a wcale nie jest trudne do przygotowania .Życzę smacznego :)
~Ew


czwartek, 24 stycznia 2013

Smaczno-niesmaczny tort nerka


Nera była najtrudniejszym wyzwaniem moim "tortowym" jak na razie. Poszła w ręce Naczelniczki ZHR. Byłam w sumie dumna z niej ,choć jak wiadomo zawsze mogło być lepiej . Środek to red velvet z brzoskwiniami .Masę cukrową robię sama co często przynosi dodatkowe problemy, ale każdy przecież tort musi być dosolony :) Ktoś jakieś inne dziwne zamówienia ? Ja przyjmę wyzwanie :D





środa, 23 stycznia 2013

Ramisitu = Tiramisu

Ulubiony deser mojego brata i najukochańszej Basi  . Coś dla prawdziwych miłośników kawy, kakao i twarogu. Tiramisu to z włoskiego "przebudź się, ocknij się". Idealne na senne poranki do espresso. Ma jedną wadę -za szybko się kończy. Jest bardzo prostym deserem, choć wcale na taki nie wygląda. Cały deser to 3 warstwy nakładane aż do skończenia się produktów. Pierwsza to nasączone biszkopty kawą z amaretto (u mnie jeszcze z wódką lub spirytusem), druga to przesiane kakao (naturalne), trzecia to krem z sera mascarpone, jajek i cukru i kilku kropel amaretto . To wszystko po nocy spędzonej w lodówce, smakuje wybornie. Smaki zdążą przejść i się połączyć i to jest cała magia Tiramisu.
Zjadłabym!

Czekoladowe babeczki

Tak naprawdę sprawdzają się w każdej sytuacji i każdy je lubi. Spotkania, urodziny, Dzień babci . Są mięciutkie i nie za słodkie. Idealnie pasuje do nich Nutella. Nie musiałam wymyślić przepisu idealnego -Nigella zrobiła to za mnie .Szklanka mąki, trochę proszku do pieczenia i sody, pół szklanki cukru, 2 łyżki kakao, jajko, szklanka mleka, 3 łyżki oleju i gotowe .Oczywiście nie zapominając o Nutelli do środka .Piec normalnie jak każde babeczki, około 15 minut. Naprawdę dobre gdy złapie Cię chętka na coś słodkiego a akurat nic nie masz w domu . Po wprawieniu gotowe w 25 minut :)

Tort piłka - prościzna

Jak widać wyżej moja ręka nadal nie jest pewna ,ale jestem zadowolona z tego tortu. Tort na zlecenie na 8 urodziny syna mojej wychowawczyni .Jak widać zapalony sportowiec. Bawiłam sie strasznie długo by wyszły  mi 6-cioboki w miarę równe ...i można powiedzieć,że się udało . oczywiście tort jest oblepiony masą cukrową z dodatkiem brązowego barwnika. Łączenia z polewy czekoladowej. Niestety zdjęcie było robione przed efektem końcowym, lecz brakuje tylko murowy i "stóp" piłki. Smak truskawkowo-waniliowy z musem truskawkowym. O tej porze trudno jest zrobić dobry krem truskawkowy, ale ja tylko jestem wykonawcą . W tle na pewno przykuwa uwagę moja miska z niezadowoloną miną. Wygląda tu przekomicznie, jakby chciała powiedzieć, że jest nierówno i trzeba poprawić. Jestem pewna,że następną piłkę zrobię dokładniej i szybciej ,o wiele .
~ pozdrawiam Ew.

Tarta mocno cytrynowa

Mój ulubiony owoc-cytryna .Ulubiony rodzaj ciasta-tarta .Połączenie idealne! Tarta ma cudowny spód z dodatkiem skórki i soku z cytryny,poprzez pieczenie razem z nadzieniem spód nie jest suchy ani twardy, wręcz przeciwnie . Dekoracja z karmelizowanych plasterków owoca dodaje aromatu i słodkiego posmaku ,a przyrumienione boki ciasta pasują i poprawiają koloryt całości. Jedna przestroga. Pilnujcie ścięcia się kremu ,wtedy trzeba wyjąć. Im później się wyjmie, tym bardziej będzie gumiaste. Mimo wszystkiego gorąco polecam .

wtorek, 22 stycznia 2013

Czerwony aksamit...Red velvet

Pod tą nazwą może kryć się tylko jedno ciasto...czekoladowy spód z dodatkiem czerwonego barwnika z delikatnym kremem  z sera mascarpone i śmietanki .Ja uwielbiam, lecz nie jest to tort dla każdego. Nie ma alkoholu, ani nie jest bardzo słodki. Ma delikatny smak twarogowy i wilgotnym ciastem pomiędzy. Polecam dla wykwintnych smakoszy ! :)

Jabłecznik babuni

Przeprosty sposób na dobre ciasto . Nie potrzeba wielu składników. Wystarczy kruchy, z dodatkiem śmietany mięciutki spód i kilka dorodnych jabłek i można wyczarować cuda. Niewidzialna łyżeczka to dekoracja, która zawsze zachwyci (nawet nauczyciela technologi gastronomicznej). Ładną górną powierzchnie uzyskuje się przy pomalowaniu góry żółtkiem jajka (tu akurat widać różnice między wiejskim jajkiem, a sklepowym) .Kratka zrobiona z pasków ciasta u góry przypomina ciasto mi ciasto babci stąd nazwa. Ciacho typowo jesienne, nieodłączne od czarnej herbaty :)


czekoladowo czekoladowa chwila ...Czyli sernik "milka"

Sernik, który kiedyś zrobiłam by wypróbować coś innego niż zwykły sernik z rodzynkami, którego nie lubię . Wiecie co ,to był strzał w 10 ! Jest aksamitny, wyrazisty, bardzo serowy, a co najważniejsze-czekoladowy .To jest jego największa zaleta . Czemu nazywa się milka ? bo najlepsza czekolada do niego to właśnie mleczna milka. Więc jak macie tylko 200g  czekolady, to idealnym pomysłem jest to zamienić w 1200g pysznego sernika. Prócz sera i czekolady, kilka łyżek cukru, 4 jajka, kilka łyżek śmietanki i podstawowy kruchy spód, który jest idealny do wszystkiego. :) ślinka leci ? mi też, niedługo trzeba zrobić go, bo przecież Walentynki za pasem ! Nie chcecie się w to bawić - napiszcie do mnie, ja chętnie zrobię więcej.

Wiśniowy pleśniak...mniam!

Pleśniak to jedno z moich ulubionych ciast . Co jest ważne pleśniakiem nie może nazywać się inne ciasto niż to wypełnione wiśniami lub borówkami . Klasyczny pleśniak ma 5 warstw idąc od dołu : warstwę kruchego jasnego ciasta , kruchego ciemnego (kakaowego) ciasta ,warstwa owoców, piany z białek z dużą ilością cukru i ponownie górną warstwą jasnego ciasta kruchego ,oczywiście startego na tarce .Ja zastępuje tarcie kruszeniem .Wtedy można trafić na większe, cudowne grudki ciasta, które przyjemnie chrupią w buzi.